środa, 12 grudnia 2012

Haft - moja miłość

Kiedyś, dawno, dawno temu zaczęłam i ciężko mi całkiem zrezygnować z haftowania, choć czasu brakuje.
Uwielbiam haftowanie, odpręża mnie.

Mój pierwszy wyhaftowany obrazek...


Później były inne - większe, mniejsze. W międzyczasie wyhaftowałam obrazek, który przez długi czas wisiał na honorowym miejscu w pokoju.


Udało mi się też stworzyć kilka zakładek - wiem, ze do dziś są używane! :-)



Były też kartki świąteczne i okolicznościowe...



Był też haft na specjalne życzenie.


I mój wymarzony, który haftowałam będąc w ciąży, a dokończyłam prawie pół roku po urodzeniu Córeczki - tyle czasu zajęło mi wyhaftowanie imienia i daty ;-)


1 komentarz:

Dziękuję bardzo za każde pozostawione słowo :-)